Jeden z najbardziej zagrożonych wyginięciem ssaków na świecie właśnie ma dwa nowe klony

Tchórz czarnonogi to jeden z najbardziej zagrożonych wyginięciem ssaków na świecie. Dwa nowe klony zwiększają szansę na przetrwanie tego gatunku.
Klonowanie może uratować gatunek tchórza czarnonogiego /Fot. Revive & Restore

Klonowanie może uratować gatunek tchórza czarnonogiego /Fot. Revive & Restore

W 2020 r. świat był zachwycony, gdy udało się stworzyć klona tchórza czarnonogiego przy użyciu zamrożonych komórek zmarłego osobnika o imieniu Willa. Samica nazwa Elizabeth Ann była bodźcem dla zagrożonego gatunku, a teraz ma dwóch nowych towarzyszy zabaw: Antonię i Noreen.

Czytaj też: Sklonowane konie przywrócą wymarły gatunek. Od 40 lat nikt nie widział tych zwierząt na wolności

Wszystkie trzy klony pochodzą z próbek tkanek pobranych w 1988 r. w Frozen Zoo w San Diego, największego na świecie repozytorium komórek zagrożonych wyginięciem gatunków. Właśnie stąd pochodzą fragmenty skóry wykorzystane do stworzenia zarodków nosorożca północnego. Oczekuje się, że wykorzystanie materiału genetycznego Willi zwiększy różnorodność genetyczną istniejącej populacji tchórza czarnonogiego, ponieważ zawiera on trzy razy więcej unikalnych alleli niż współczesna średnia dla tych zwierząt. Szczegóły opisano w pracy opublikowanej w bioRxiv.

Klony ocalą “przypadkową” ofiarę ranczerów?

Tchórz czarnonogi (Mustela nigripes) to energiczny i ciekawski gatunek drapieżnego ssaka z rodziny łasicowatych. Zwierzę ma charakterystyczny wygląd, z ciemnymi rozetami na oczach, przypominającymi maskę złodzieja.

Czytaj też: To prawdziwa rewolucja! Sklonowana małpa dożyła wieku dorosłego

Tchórze żywią się wyłącznie pieskami preriowymi i stały się “przypadkową” ofiarą wysiłków ranczerów mających na celu likwidację tych gryzoni. Przez długi czas wydawało się, że wymarły – dopiero w 1981 r. pies pasterski Shep przyniósł do domu w zachodnim Wyoming martwego tchórza, a działaczom na rzecz ochrony przyrody udało się następnie schwytać siedem kolejnych osobników.

Antonia /Fot. Kika Tuff/Revive & Restore, U.S. Fish and Wildlife Service

Wszystkie istniejące dziś zwierzęta są potomkami właśnie tych siedmiu osobników złapanych w Wyoming, więc – jak łatwo się domyślić – ich pula genowa jest niewielka. Noreen i Antonia, podobnie jak Elizabeth Ann, są genetycznie identyczne z Willą, jedną z oryginalnej siódemki.

Elizabeth Ann nadal mieszka w National Black-footed Ferret Conservation Center w Kolorado, ale nie może się rozmnażać z powodu problemów z narządami rozrodczymi, które nie są wynikiem klonowania. Biolodzy planują spróbować rozmnożyć Noreen i Antonię, gdy te osiągną dojrzałość jeszcze w tym roku.

Noreen /Fot. Kika Tuff/Revive & Restore, U.S. Fish and Wildlife Service

Klonowanie tworzy nową roślinę lub zwierzę poprzez kopiowanie genów istniejącego zwierzęcia. Aby sklonować te trzy fretki, Fish and Wildlife Service nawiązała współpracę z organizacjami z ogrodów zoologicznych i ochroną przyrody oraz ViaGen Pets & Equine, teksańską firmą, która klonuje konie za 85 000 dol. i psy domowe za 50 000 dol.

Poszerzenie puli genów o klon zmarłego zwierzęcia zmniejsza ryzyko problemów zdrowotnych związanych z chowem wsobnym, które często występują u psów rasowych lub potomstwa urodzonego w wyniku kazirodztwa. Aby temu zaradzić, klony tchórzy czarnonogich są jednym z kilku podejść mających na celu przywrócenie części dawnej różnorodności genetycznej tego gatunku. Istnieje nadzieja, że w połączeniu z projektami ochrony siedlisk, pewnego dnia możliwe będzie ponowne wprowadzenie na wolność (reintrodukcja) tych energicznych zwierząt przypominających fretki.