Gdzie sięgają korzenie rdzennych Amerykanów? Nowe badania wskazują na tajemniczego hominina

Na łamach Current Biology ukazały się wyniki badań poświęconych genezie rdzennych mieszkańców Ameryki. Ich autorzy natrafili na ślady tajemniczego hominina, który należał do wymarłej gałęzi związanej ze współczesnymi ludźmi.
Gdzie sięgają korzenie rdzennych Amerykanów? Nowe badania wskazują na tajemniczego hominina

Naukowcy wzięli pod lupę genom znalezionego osobnika i porównali go z genomem ludzi z całego świata. Jego powiązania okazały się sięgać do wschodnioazjatyckich populacji, które przyczyniły się do pojawienia się rdzennych Amerykanów. Łącząc najnowsze doniesienia z wcześniejszymi ustaleniami, członkowie zespołu doszli do wniosku, że niektórzy z południowych mieszkańców Azji Wschodniej podróżowali na północ wzdłuż linii brzegowej obecnych wschodnich Chin przez Japonię, by ostatecznie dotrzeć do Syberii.

Czytaj też: Kim był „Pan Świata i Miłosierny”? Polka odkryła znaczenie zagadkowych napisów sprzed 2000 lat

Historie te wydarzyły się dziesiątki tysięcy lat temu, a w ich konsekwencji ówcześni podróżnicy przekroczyli Cieśninę Beringa, która stanowi granicę między Azją i Ameryką Północną. Stali się oni pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do Nowego Świata. Pierwsze ustalenia w tej sprawie były możliwe dzięki badaniom sprzed lat, które doprowadziły do odnalezienia szczątków w jednej z jaskiń zlokalizowanych na terenie chińskiej prowincji Yunnan. Datowanie węglowe tych pozostałości wykazało, że pochodzą one z późnego plejstocenu i liczą około 14 000 lat.

Wtedy też archeolodzy natrafili na coś niezwykle cennego: czaszkę hominina posiadającą cechy charakterystyczne zarówno dla współczesnych ludzi, jak i naszych przodków sprzed lat. O ile kształtem czaszka ta przypominała czaszkę typową dla neandertalczyków, tak znajdujący się w niej mózg byłby mniejszy niż u współczesnych ludzi. Sugeruje to, iż stanowiła ona pozostałość po gatunku, który zniknął z Ziemi stosunkowo niedawno bądź stanowił hybrydę ze współczesnym człowiekiem.

Hominin, który był hybrydą?

Dokonując sekwencjonowania DNA wykrytego w czaszce, naukowcy doszli do wniosku, że hominin należał do wymarłej linii powiązanej z grupą współczesnych ludzi, których żyjących potomków można spotkać obecnie w Azji Wschodniej, na półwyspie Indochińskim i na wyspach Azji Południowo-Wschodniej. Co więcej, w czasie późnego plejstocenu homininy żyjące w południowej Azji Wschodniej cechowała się wysoką różnorodnością genetyczną i morfologiczną, wyższą niż w przypadku populacji północnej Azji Wschodniej. Co to oznacza w praktyce? Ludzie, którzy trafili do Azji Wschodniej początkowo musieli osiedlić się na południu, a dopiero część z nich postanowiła później migrować na północ.

Czytaj też: Ewolucja człowieka jednak nadal pełna nieścisłości. Badacze wytknęli poważne błędy

Następnym etapem badań poświęconych tej sprawie ma być sekwencjonowanie kolejnych fragmentów DNA. Pomóc mają skamieniałości z południowej Azji Wschodniej, a w szczególności takie, które byłyby starsze od szczątków tzw. ludzi z jaskini Czerwonego Jelenia. Jak wyjaśniają autorzy, zebrane w ten sposób dane umożliwią nie tylko stworzenie bardziej kompletnego obrazu sytuacji, ale również tego, jak zmieniał się wygląd naszych przodków, którzy musieli przystosowywać się do zmieniających się warunków środowiskowych.